Patenty na mechaniki w grach 🎮📜 – czy można opatentować łapanie Pokemonów? 🐾⚡

Palworld – gra, która wzbudziła kontrowersje

Co prawda o patentach już było, ale nie o takich! Otóż, jak się okazuje, opatentować, przynajmniej w Japonii, można także system łapania Pokemonów! Zacznijmy jednak od początku.

Nie tak dawno temu, bo początkiem stycznia 2024 roku, swoją premierę miał Palworld. Cóż, można powiedzieć, że gra już na pierwszy rzut oka prowadzi nas do nieuniknionych skojarzeń z Pokemonami. Postacie w Palworld są delikatnie mówiąc podobne do tych, które znamy z Pokemonów.

https://www.radiotimes.com/technology/gaming/palworld-pokemon-comparisons-investigation-explained/

Nintendo vs. Pocketpair – dlaczego nie chodzi o prawa autorskie?

Nie o prawa autorskie jednak poszło. We wrześniu 2024 roku Nintendo i The Pokémon Company złożyły pozew przeciwko firmie Pocketpair, twórcom gry Palworld, do Sądu Okręgowego w Tokio. Pozew opiera się na zarzucie naruszenia wielu praw patentowych, a nie na naruszeniu praw autorskich [1]. Na ile wiadomo, roszczenie dotyczy odszkodowania w wysokości 5 milionów jenów dla każdej ze stron (około 33 000 USD), Nintendo i The Pokémon Company domagają się także zakazu dalszej dystrybucji Palworld w obecnej formie[2].



Na czym polega opatentowany system łapania stworzeń?

Szczegóły sprawy nie są przesadnie dobrze znane, ale najprawdopodobniej chodziło głównie o patent nr 7545191, opisujący mechanikę łapania stworzeń w grze. Patent ten obejmuje proces celowania przedmiotem do łapania (np. Pokéball) w postać na polu gry, wypuszczania go w kierunku określonym przez gracza, oceny sukcesu złapania po kontakcie oraz zmiany statusu stworzenia na „należące do gracza” w przypadku udanego złapania [3].

https://www.ign.com/articles/nintendo-vs-palworld-killer-patent-may-be-about-the-mechanic-of-catching-pokmon

Strategia Nintendo – dlaczego nie skupiło się na prawach autorskich?

Na ile można przeczytać w sieci, Nintendo nie skupiło się na prawach autorskich, aby uniknąć żmudnego dowodzenia, że to plagiat, a nie inspiracja, albo też, że postace już na etapie ich wprowadzenia do Pokémon nie były oryginalne, gdyż kopiowały inne stworzone wcześniej, co także mogłoby być strategią, która była już zresztą stosowana w przypadku Street Fighter.

Stanowisko Palworld – mądra taktyka czy pozory obrony?

Niedawno pojawiły się też informacje dotyczące stanowiska Pocketpair. Przede wszystkim podważają oni zasadność udzielenia patentu na rzecz Nintendo. Studio podkreśla, że patenty nie powinny były zostać przyznane nie tylko z uwagi na to, że zostały zgłoszone po ukazaniu się Palworld, ale i dlatego, że jeszcze wcześniej istniały gry, które również posiadały mechaniki łapania postaci czy piłek. Zatem Nintendo nie powinno sobie rościć praw do czegoś, czego nie wynalazło.

Jako przykład takiej gry wskazują tak swój wcześniejszy tytuł Craftopia, jak i szereg innych: Minecrafta, Pixelmon, pierwsze Path of Exile, Pokémon Legends: Arceus, Pokémon ARK i Dragon Quest Builders. W grach Rune Factory 5, Titanfall 2 i Pikmin 3 Deluxe łatwo można zobaczyć, jak postać gracza może wykonać akcję, aby uwolnić potwora lub złapać przedmiot (np. piłkę), a następnie wystrzelić w określonym kierunku, zwalniając przycisk. Co więcej, Pikmin 3 Deluxe, Far Cry 5 oraz Tomb Raider pokazały, że można rzucać różnymi rodzajami przedmiotów. Z kolei Pocket Souls, Octopath Traveler, Monster Super League i Final Fantasy XIV prezentowały już możliwość wyboru celu i wskaźnik, który określał prawdopodobieństwo sukcesu. 

W przypadku drugiego patentu, który dotyczy łapania postaci taką mechanikę można zaobserwować w Octopath Traveler, Monster Super League, Nexomon, Craftopia, Pikmin 3 Deluxe oraz modzie Nukamon do Fallout 4 i Monster Hunter 4G. Alternatywami mają być Craftopia, Pocket Souls, Pokémon Sword i Pokémon Shield. Z kolei najlepszym przykładem na odparcie zarzutu naruszenia patentu dotyczącego „płynnego przełączania” obiektów podczas jazdy ma być popularny ARK, którego nawet nie trzeba zestawiać z inną grą, aby uznać roszczenie Nintendo za nieważne. Jednak w razie potrzeby za alternatywę można uznać koreańskie MMORPG, ArcheAge, które można połączyć nie tylko z ARK, ale też grami z serii The Legend of Zelda, Riders of Icarus, a nawet silnikiem Unity[4].

Możliwe scenariusze dla Palworld – co dalej z grą?

Na dzień dzisiejszy nie jest znane rozstrzygnięcie tej sprawy. Co istotne, wiemy tylko, że w Palworld doszło do zmiany pewnych mechanik rozgrywki, co do których wcześniej pojawiły się zarzuty ze strony Nintendo[5]. W reakcji na pozew, twórcy Palworld zmodyfikowali mechanikę rozgrywki:

  • usunięli Pal Spheres – zamiast wyrzucać kule, postacie pojawiają się teraz obok gracza,
  • zmianili system glidingu — zamiast unoszenia się na Pals (stworzonych), stworzono doposażenie w postaci gliderów, a Pals oferują tylko pasywne buffy[6].

Pewnym zaskoczeniem jest natomiast zmiana opisu patentowego dokonana przez Nintendo w Japonii. Nintendo dokonało nieoczekiwanej zmiany brzmienia jednego z centralnych patentów (JP7528390), dotyczącego mechaniki „płynnego przełączania jazdy” (mount-switching). Zmiana dodaje zwrot „even when” („nawet gdy”) co może sugerować obawę przed unieważnieniem patentu w oparciu o argumentacje podaną w toku sporu. Modyfikacja została zatwierdzona przez Japoński Urząd Patentowy, ponieważ nie wprowadzała nowych rozwiązań technicznych — co czyni ją formalnie dopuszczalną, ale budzącą wątpliwości prawników[7].

Co ważne, nawet jeśli Nintendo wygra w sądzie w Tokio, to nie można zapominać, że ochrona patentowa jest terytorialna, a więc analogicznego rozstrzygnięcia będzie można się spodziewać tylko tam, gdzie Nintendo analogicznie chroni swoje prawa. Nie zmienia to faktu, że nawet w przypadku braku możliwości ochrony patentowej, zawsze pozostawać będzie ta mniej pewna – prawnoautorska. Ponadto, jak donoszą media, Nintendo zdobyło ochronę patentową także w Stanach Zjednoczonych, co może zmienić optykę sporu[8].

Jak sprawa przedstawiałaby się w Polsce?

Przede wszystkim, o czym pisałem szerzej w rozdziale dotyczącym Ponga uzyskanie patendu na element rozgrywki w grze komputerowej w Polsce nie będzie taki prosty. Oczywiście, nie można wykluczyć patentów związanych z grami komputerowymi, jednak będą one raczej dotyczyć połączenia rozgrywki z urządzeniem przeznaczonym do jej prowadzenia. Dlatego też spór w Polsce musiałby raczej pójść w kierunku naruszenia praw autorskich, ewentualnie nieuczciwej konkurencji. Tu sprawa nie byłaby już taka prosta. W kontekście naruszenia tych pierwszych powstaje pytanie – być może wy znacie na nie odpowiedź – na ile Pokemony były inspirowane mangą, a na ile są orygianle. Co więcej, kwestia ta miałaby znaczenie dopiero wtedy, gdyby dojść do wniosku, że między postaciami w obu grach zachodzi coś więcej niż element inspiracji. Wydaje się więc, że większe szanse miałoby tu odwoływanie się do czy czynu nieuczciwej konkurecnji z dużym ukierunkowaniem na analogiczny look and feel obu gier. Oczywiście w polskim prawie nie ma takiej instytucji prawnej, ale w kontekście ogólnych przesłanek czynu nieuczciwej konkurencji orzecznictwo amerykańskie mogłoby być co najmniej pomocne.


[1] Jack Peachey, „Pokémon vs. Palworld Controversy & Lawsuit Explained”, Game Rant (https://gamerant.com/pokemon-vs-palworld-lawsuit-controversy-explained/ – dostęp dnia 7.03.2025)

[2] Wesley Yin-Poole, „Palworld hits 32 million players during Year 1 as Nintendo Pokémon lawsuit looms over the horizon”, IGN (https://www.ign.com/articles/palworld-hits-32-million-players-during-year-1-as-nintendo-pokmon-lawsuit-looms-over-the-horizon – dostęp dnia 7.04.2025)

[3] Wesley Yin-Poole, „Nintendo vs. Palworld: 'Killer’ Patent May Be About the Mechanic of Catching Pokémon” (https://www.ign.com/articles/nintendo-vs-palworld-killer-patent-may-be-about-the-mechanic-of-catching-pokmon – dostęp dnia 7.03.2025)

[4] . Grzegorz Cyga, „Palworld nie kradnie unikalnych patentów. Pocketpair podważa zarzuty Nintendo, powołując się na wielkie hity” (https://www.ppe.pl/news/368006/palworld-nie-kradnie-unikalnych-patentow-pocketpair-podwaza-zarzuty-nintendo-powolujac-sie-na-wielkie-hity.html – dostęp dnia 11.08.2025)

[5] https://www.ign.com/articles/palworld-hits-32-million-players-during-year-1-as-nintendo-pokmon-lawsuit-looms-over-the-horizon (07.04.2025)

[6] Samir Gautam, Nintendo Rewords Patent Amid Ongoing Legal Battle With Palworld Developer Pocketpair (https://techstory.in/nintendo-rewords-patent-amid-ongoing-legal-battle-with-palworld-developer-pocketpair/?utm_source=chatgpt.com#google_vignette – dostęp 20.08.2025)

[7] Austina Wooda, W miarę jak aktualizacja Palworld szybuje, ekspert ds. własności intelektualnej mówi, że „dziwne” nowe posunięcia Nintendo w trwającym procesie sądowym przypominają „rozpaczliwą próbę wygrania poprzez zrobienie czegoś dziwnego” (https://www.gamesradar.com/games/survival/as-palworld-update-soars-ip-expert-says-weird-new-moves-from-nintendo-in-ongoing-lawsuit-read-like-a-desperate-attempt-to-win-by-doing-something-odd/?utm_source=chatgpt.com – dostęp 20.08.2025)

[8] Florian Mueller, Nintendo secures two more anti-Palworld U.S. patents, might file multi-patent U.S. lawsuit against Pocketpair in a matter of months now (https://gamesfray.com/nintendo-secures-two-more-anti-palworld-u-s-patents-might-file-multi-patent-u-s-lawsuit-against-pocketpair-in-a-matter-of-months-now/ – dostęp 07.04.2025)

Piotr Kantorowski

radca prawny, podcaster, autor książek
i doradca biznesowy

Czytaj więcej >>