👤⚽🎮 Kiedy inspiracja staje się kradzieżą wizerunku? Spór Edgara Davidsa z Riot Games to jedna z najgłośniejszych batalii o prawa do wizerunku w branży gier. ⚖️🔥


A co, jeśli chcemy skorzystać z cudzego wizerunku, nie pytając go o zgodę? Na to pytanie jakiś czas temu odpowiadał Sąd w Amsterdamie, chociaż całą historię warto zacząć od początku.

Edgar Davids – legendarny piłkarz i jego rozpoznawalny styl

Edgar Davids to były holenderski piłkarz i trener, urodzony 13 marca 1973 roku w Paramaribo w Surinamie. Znany był ze swojego charakterystycznego wyglądu – dredów i okularów ochronnych, które nosił ze względu na jaskrę. Na boisku był niezwykle walecznym i energicznym zawodnikiem, często określanym mianem „Pitbulla” ze względu na swój nieposkromiony charakter. Mimo niskiego wzrostu (169 cm), wyróżniał się zadziorną grą, dobrym rozegraniem, szybkością i błyskotliwą techniką. Innymi słowy, nie dość, że bohater, to jeszcze charakterystyczny. Dlaczego więc nie uznać go za dobrą inspirację do gry? Pytanie jednak, czy wyłącznie inspirację.

https://www.eurogamer.net/ex-footballer-edgar-davids-wins-lawsuit-against-league-of-legends-dev-riot-over-lucian-skin

Czym jest wizerunek i jak można go chronić?

Zanim przejdę dalej, chcę wyjaśnić, czym jest wizerunek. Otóż, wizerunek to nie tylko zdjęcie czy film. Może być nim także obraz namalowany na płótnie, szkic ołówkiem, karykatura, czy cyfrowy awatar wykorzystany w grze komputerowej. Co więcej, wizerunkiem może być też charakterystyczny głos, czy nawet kojarzący się już w pierwszej chwili z daną osobą element garderoby. Innymi słowy, wykorzystanie cudzego wizerunku nie musi być równoznaczne z dosłownym odzwierciedleniem wyglądu danej osoby.

Skórka „Striker Lucian” – podobieństwo, które trudno zignorować

Wracając jednak do bardziej gamingowych realiów, otóż, z okazji Mistrzostw Świata w piłce nożnej w Brazylii w 2014 roku Riot Games chce stworzyć atrakcyjną, nową skórkę dla postaci League of Legends. Tak powstaje skórka „Striker Lucian”. Jak wyglądała?

https://polygamia.pl/edgar-davids-znow-wygrywa-tym-razem-proces-z-autorami-league-of-legends-o-wykorzystanie-wizerunku,6562478153087105a



Od wdzięczności do pozwu – jak Riot Games trafiło do sądu?


Czy dostrzegasz pewne podobieństwo? Faktycznie, słowo „pewne” jest tu eufemizmem! Sam Davids dostrzegł je także! Co ciekawe, w pierwszej chwili wydawał się być z tego faktu nawet zadowolony! Z perspektywy czasu być może jednak była to swego rodzaju ironia.

https://x.com/esdavids/status/474818204284768256?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E474818204284768256%7Ctwgr%5E6f8187efb8520a0859968644c1cc3527bebdb48b%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.eurogamer.net%2Fex-footballer-edgar-davids-wins-lawsuit-against-league-of-legends-dev-riot-over-lucian-skin

Rzecz w tym, że mimo podziękowań, które Davids opublikował na Twitterze, niebawem sprawa znalazła się w sądzie. Wcześniej jednak, już w 2015 roku Edgar Davids próbował rozwiązać ją polubownie, wysyłając wezwanie, ale to zostało zignorowane.

Główne argumenty stron – czy Riot Games miało szanse na wygraną?

Edgar Davids twierdził, że Riot Games bezprawnie wykorzystało jego wizerunek, tworząc skórkę „Striker Lucian” w grze League of Legends. W jego opinii postać „:Striker Lucian” miała charakterystyczne cechy Davidsa, takie jak ciemna skóra, dredy, okulary ochronne i agresywny styl gry. Innymi słowy, nie można tu było mówić o luźnej inspiracji, a o wierne odwzorowanie wizerunku Edgara Davidsa z ewentualnymi zmianami, które wynikały ze stylizacji przyjętych w grze.  Rzecz jasna, problem tkwił w tym, że wykorzystanie jego wizerunku nastąpiło bez odpowiedniej rekompensaty finansowej. Davids domagał się usunięcia skórki z gry oraz wypłaty odszkodowania za naruszenie jego praw do wizerunku [1].

Jak zareagowało na to Riot Games? Firma argumentowała, że różnice między „Striker Lucian” a Edgarem Davidsem są wystarczające, aby gracze nie utożsamiali postaci z piłkarzem. Podkreślano, że skórka przedstawia ogólną postać piłkarza, a nie konkretnego zawodnika[2]. Riot Games wskazywało na swobodę artystyczną przy projektowaniu postaci w grach wideo i twierdziło, że skórka nie narusza praw do wizerunku. Firma sugerowała wręcz, że Davids wyolbrzymia znaczenie podobieństwa i jego wpływ na odbiór postaci przez graczy [3].

Zwykły tweet, czy as w rękawie?

Davids miał jednak przysłowiowego asa w rękawie. Otóż, jakiś czas wcześniej jeden z developerów rozwiał wątpliwości fanów gry co do tego, kim inspirowana była postać Strikera Luciana. Wpis ten brzmiał następująco.

https://polygamia.pl/edgar-davids-znow-wygrywa-tym-razem-proces-z-autorami-league-of-legends-o-wykorzystanie-wizerunku,6562478153087105a

Choć z wpisu wynika jedynie to, że Striker Lucian był inspirowany przez postać Edgara Davidsa, to jednak już sam kontekst ten wypowiedzi, zestawienie postaci – Davidsa i Strikera, a finalnie ich łudzące podobieństwo wydawały się nie pozostawiać wątpliwości, że była to inspiracja daleko idąca. Zresztą, większość fanów już wcześniej nie miała wątpliwości.

Decyzja Sądu w Amsterdamie – czy Riot Games rzeczywiście naruszyło prawo?

Jak sprawę rozstrzygnął Sąd ? Sąd w Amsterdamie orzekł na korzyść Edgara Davidsa, uznając, że Riot Games naruszyło prawa do wizerunku byłego piłkarza. Na jakiej podstawie Sąd postawił taki wniosek? Otóż, powodów było kilka, a mianowicie:

  1. Podobieństwo wizualne: Sąd stwierdził, że kombinacja cech „Striker Lucian” (dredy, okulary, ciemna skóra, sportowa postawa, agresywny styl gry i strój piłkarski) powodowała, że publiczność identyfikowała tę postać z Edgarem Davidsem.
  2. Reakcje społeczności: Sąd odwołał się do licznych wiadomości w mediach społecznościowych od graczy i innych osób komentujących podobieństwo postaci do Davidsa.
  3. Potwierdzenie inspiracji: Kluczowym dowodem był tweet pracownika Riot Games z 2014 roku, który otwarcie przyznał, że Davids był inspiracją dla skórki. To znacząco osłabiło linię obrony Riot Games [4].

Z kwestii prawnych istotne było to, że Sąd nie podzielił argumentu o wolności twórczej, który prawdopodobnie Riot Games chciało przenieść z licznych sporów z USA. Niemniej, warto zauważyć, że Sąd w Amsterdamie nie odrzucił tej argumentacji jako zupełnie nietrafionej. Wskazał on, że prawa do wolności wyrażania (Art. 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka) są w tym przypadku niżej w hierarchii niż uzasadnione interesy Davidsa w sprzeciwianiu się wykorzystaniu jego wizerunku bez rekompensaty, które przeważają nad prawem Riot Games do wolności wyrażania. Sąd uznał też, że Davids ma prawo do ochrony swojego wizerunku ze względu na jego „szeroką popularność” i możliwość komercyjnego wykorzystania.

Kara dla Riot Games – co musieli ujawnić i jakie były konsekwencje?

W konsekwencji sąd nakazał Riot Games ujawnienie, ile pieniędzy zarobili na sprzedaży skórki „Striker Lucian” w Holandii. Na podstawie tych danych zostanie ustalona wysokość odszkodowania dla Davidsa. Ponadto sąd wydał zakaz Riot Games dalszego wykorzystywania skórki „Striker Lucian”[5].

Czy sprawa skończyłaby się tak samo w Polsce?

A jak sprawa skończyłaby się w Polsce? Wydaje się, że zupełnie identycznie jak w Amsterdamie szczególnie w świetle wspomnianego wpisu dewelopera. W polskim prawie wizerunek jest chroniony zarówno przez Kodeks cywilny, jak i ustawę o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Zgodnie z art. 81 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej. Przepis przewiduje wyjątek dotyczący osób powszechnie znanych, jednak tylko jeśli wizerunek utrwalony jest w ramach wykonywania przez nich czynności zawodowych, sportowych czy społecznych. Trudno natomiast przypuszczać, żeby cyfrowy wizerunek mógł być za taki uznany. Ponadto, powszechnie przyjmuje się, że jeśli nawet w danej sytuacji zgodnie z prawem autorskim istniałaby podstawa do wykorzystania wizerunku, to jeśli wykorzystywany jest on dla celów zarobkowych, czysto komercyjnych, a nie – mówiąc w uproszczeniu – w celu dokumentowania rzeczywistości, to roszczeń za naruszenie wizerunku można doszukiwać się w Kodeksie cywilnym. Finalnie, warto podkreślić, że Europejska Karta Praw Człowieka obowiązuje także w Polsce, więc linia obrony Riot Games byłaby w tym zakresie oceniona tak samo.


[1] Jonny McGuigan, „Edgar Davids successfully sues League of Legends video game for 'Striker Lucian skin likeness'”, Goal (https://www.goal.com/en/news/edgar-davids-successfully-sues-league-of-legends-video-game-for-striker-lucian-skin-likeness/1lx14iqlfdn4m1t879wfubopff – dostęp dnia 6.03.2025)

[2] James Batchelor, „Former footballer Edgar Davids wins lawsuit against Riot Games”, GamesIndustry.biz (https://www.gamesindustry.biz/former-footballer-edgar-davids-wins-lawsuit-against-riot-games – dostęp dnia 6.03.2025)

[3] Jon Ellis, „Edgar Davids Wins League of Legends Image Rights Claim”, RPC Legal (https://www.rpclegal.com/thinking/sports/edgar-davids-wins-league-of-legends-image-rights-claim/ – dostęp dnia 6.03.2025)

[4] Joshua Charalambous, „Edgar Davids wins League of Legends image rights claim” (https://cms-lawnow.com/en/ealerts/2017/08/esports-and-image-rights-edgar-davids-wins-lawsuit-over-league-of-legends-striker-lucian-skin – dostęp dnia 6.03.2025)

[5] Joshua Charalambous, „Edgar Davids wins League of Legends image rights claim” (https://cms-lawnow.com/en/ealerts/2017/08/esports-and-image-rights-edgar-davids-wins-lawsuit-over-league-of-legends-striker-lucian-skin – dostęp dnia 6.03.2025)

Piotr Kantorowski

radca prawny, podcaster, autor książek
i doradca biznesowy

Czytaj więcej >>